zakup

Przy okazji kupilam tez (pod dyktando wykonawcy) 125 kg kleju, 25l gruntu, 75 kg tynku maszynowego, 7kg fugi, 5 plyt gipsowych wodoodpornych, 10kg bialej masy szpachlowej, 6op. wylewki, 2 syfony (umywalka byla wraz z szafka, a tam ponoc juz wszystko jest...) i 2l farby. Niestety kiedy doszo do zaplaty okazalo sie ze wykonawca ma jeszcze faktury ( w tym kilka datowanych wczesniej niz zawarlismy umowe) na 175 kg kleju, 7 kg fugi, 4 plyty gipsowe, pustaki, pace, farby 4l, oraz wiele rzeczy ktore powinny chyba byc jego wyposazeniem typu noze, nozyce, szczypce, zabki, kliny odleglosciowe, wkrety, MLOT UDAROWY itp.  Jeżeli masz opinię rzeczoznawcy to się na niej oprzyj.Powinno być w niej podane przynajmniej w przybliżeniu zużycie materiałów takich jak: klej.silikon,płyta gk. Na pewno nie płać za narzędzia bo to nie twoja sprawa. Tak samo za datowane wcześniej faktury.
Aby ulatwic dodam ze w lazience wymienialam wane na kabine, wstawiany byl nowy sedes (tradycyjny) i umywalka. Poza tym wymieniane byly kafelki na scianie i na podlodze. Wielkosc kafelkow 33,3 x 33,3 oraz na sciane mialam kafelki 25x30. Przed wykonaniem pracy jasno powinno być powiedziane za co Pani płaci. Jeżeli nie było spisane/jasno powiedziane na czym stoimy - Pani błąd. Gdyby wykonawca pokazał fakturę na kupno koparki też zastanawiałby się Pani czy płacić? No bo przecież potrzebna była do pracy! Istnieje coś takiego jak amortyzacja kosztów. Wykonawca powinien podać kwotę za zlecenie, którą tak oblicza, aby zarobić na robociźnie i mieć równocześnie na zakup nowego nożyka, butów, fartucha za X prac. Bzdurą jest płacenie, za to że on musiał sobie nożyk kupić. Może jeszcze go z sobą zabierze, a Pani zapłaci? Co innego niezbędne materiały do wykorzystania przy zleconych pracach. To naturalne, że za takie się płaci, ale dwa razy? I jeszcze te obiadki... pojechali po całości.
Nie rozumiem tez dlaczego musialam kupic 6 opakowan silikonu (sanitarnego, uniwelsalnego, i neutralnego) oraz nieskonczona liczbe rur z kielichem, przedluzen, kolanek (w tym bosych), trojnikow, koronek, kurkow katowych, zestawy uszczelek, wszelakie rodzaje lacznikow...itd. Moglabym bez konca.
Slowem Narzędzia powinien wykonawca kupić we własnym zakresie i do niego należą. Takie pierdoły jak silikon, pianki itp wliczam na fakturę jeśli wykorzystuję pełne opakowania lub jeśli np jest jakiś niestandardowy kolor ale wtedy też zostawiam u klienta resztę opakowania, mniejsze ilosći są wrzucane w koszty materiałów pomocniczych. Co do posiłków to miło jest jak ktoś zaproponuje kawę, herbatkę ale posiłkow to już unikam jak ognia bo zazwyczaj porcje dla "fachowca" są dla 5 osobowej rodziny a my mamy normalne możliwości takie jak reszta ludzi. A do tego są sklepy bary resteuracje gdzie - zarabiam i mogę sobie zjeść to na co mam ochotę.? nawet jesli chyba jest tu spora nadwyzka? Mlot jest wyjatkowym zakupem ale mam na rachunkach np plyn do chlodnicy, WD-40, pustaki i wiele wiele innych. Nie wiem jak podejsc do faktu ze wg Kalkulatora Budowlanego na lazienke Rodzicow powinno sie zuzyc mniej niz 7kg fugi a ja "ponoc" wydalam 14kg. Nie wspomne o 325 kg kleju (pow podlogi 2,2 m^2 ). Poszlam za rad znajomych I zwrocilam uwage na wydajnosc materialow....no I wtedy to wogole nie wiedzialam jak to wszystko rozebrac. Po co mu 5L farby albo farba emalia skoro nic takiego nie malowal. Najbardziej jednak gubie sie przy materialach typu kolanka, rury, trojniki, przedluzki itp. Wydaje mi sie ze kupilam ich bardzo duzo ale gdzie moglabym znalezc info o tym ile (naturalnie w przyblizeniu) uzyto takich materialow.Moze ktos z Was sie orintuje? Podejrzewam, ze dał ci fakture i nic wiecej.
1. Żądaj od niego napisania oświadczenia, że wymienione materialy zostaly zużyte na Twojej budowie. Inaczej będzie się póżniej wypierał, że płyn do chlodnicy jest tam przez przypadek itd.
2. Po otrzymaniu ww oświadczenia zażądaj szczegółowego kosztorysu gdyż ewidetnie ilość zużytego materiału przekracza wielkości normowe wg producenta.
- ilość m2 kafli, ilość zużytego kleju
- ilość mb fugi, ilość zużytej fugi
- ilość mb silikonu, ilość zużytego silikonu
- ilość m2 malowania, tynkowania, szpachlowania
itd
3. Następne rady pojawia się w zależności czy jest w stanie udokumentować zużycie materiału czy nie. Lecz podejrzewam, że przerośnie to jego możliwości.
4. Zapłać tyle za ile się umówiłaś i czekaj co zrobi. Jeśli zużył materiały uczciwie w co wątpię to przedstawi ci dokładne wyliczenia.
5. To, że wystawił ci fakturę lub rachunek to o niczym nie znaczy. Może skierować sprawę do sądu a tam przegra. On wie o tym i co najwyżej będzie straszył sądem. Równie dobrze może wystawić rachunek na 100 tys zł.
Nawet na pewno jest nadwyzka poniewaz poprosilam rzeczoznawce / bieglego sadowego o opinie i zdecydowanie wykonawca polecial za bogato? Niemniej jednak chcialabym wiedziec jak jest w Polsce praktykowane: czy takie materialy jak wkrety, itp plus olowki, szczypce, mlot naleza do zleceniodawcy do dostarczenia? Kwestia dyskusyjna jest 'robocizna z materialami". Ja potraktowalam to tak jak u nas ( nie mieszkam w Polsce) czyli ja kupuje fuge, klej, gips oraz brodzik, baterie itd. Natomiast wszystko inne tj nakladki, srubki, gwozdzie, kolanka itp dostarcza wykonawca zlecenia. Natomiast tutaj ten znajomy domaga sie zwrotu kosztow za pustaki, 6l farby, niezliczona ilosc kolanek, rur z kielichem, syfonow itp. Jak to na prawde wyglada? Rozmawialam z niezainteresowanym budowlancem, ktory twierdzi ze tutaj tez powinien wykonawca zadbac o taki material (wliczone w zaplate). Podobnie jak kilku fachowcow stwierdzilo ze za taka lazienke zaplata 5 tys. jest OK (nie wspomne o skrajnych deklaracjach iz mozna to zrobic kosztem 3 tys.!!! ale nawet mnie wydaje sie to nieprawdopodobne, a poza tym troche nie fair!)

Komentarze

Popularne posty